Wydałoby się na pierwsze wejrzenie, że nie może to tak trwać bez końca, bo zasób materii składający się na tło zostałby wreszcie wyczerpany. Nie jest tak dlatego, że w przestrzeni pojawia się nowa materia, wyrównując ubytek materii tła kondensującej się stale w galaktyki […] Zmuszony jestem, jak się okazuje, przyjąć, ze natura wszechświata wymaga nieustannego tworzenia, wiecznego powstawania nowej materii tła.” Dwaj wybitni profesorowie brytyjscy H. Bondi i T. Go.d doszli niezależnie do podobnego wniosku aczkolwiek posłużyli się inną niż Hoyle argumentacją- ,,Nieustanne tworzenie” daje się przedstawić równaniami matematycznymi, z których można wyprowadzić wnioski sprawdzalne w obserwacji.