Rozważając tezy w dyskusji o naturze wszechświata — a teorii będzie przybywać — należy pamiętać, że są to wszystko wywody spekulatywne, aczkolwiek mają wypróbowane podstawy teoretyczne iak: teoria względności; absolutna stała prędkość światła; stała Hubble’a (prędkość ucieczki odległości); efekt Dopplera tłumaczący przesunięcie ku czerwieni; teoria grawitacji; nieeuklidesowa geometria zakrzywionej przestrzeni — i wiele, wiele innych. Te hipotezy pobudzały obserwacje, a obserwacje pobudzały do nowych hipotez. Wszystko razem poszło do garnka w którym kuchmistrze kosmologii preparują swoje specjały. Gdyby komuś udało się zakwestionować istotę eorii Einsteina (a wielu próbowało i wielu próbuje nadal), gdyby okazało się jakimś sposobem, że stała prędkości światła nie jest stałą uniwersalną lub że trzeba wyrzec się stałej Hubble’a i że istnieje najzupełniej odmienne wyjaśnienie przesunięcia ku czerwieni — trzeba by dokonać drastycznej rewizji pokaznej ilości spostrzeżeń i informacji, na których opierały się rywalizujące teorie.