Jest to ruch powolny wprawdzie, ale stały. Z lodowców woda zawarta w lodzie spływa do oceanu. Problem polega na tym, jak ustalić, czy ten spływ równoważy się z coroczną akumulacją na całym kontynencie. Mamy liczby dotyczące spełzania mas lodowych z gór nadbrzeżnych, gromadzi się też dane o prędkości grubości większych i szybszych lodowców. Szacunki bilansu lodowego wahają się od rocznego przyrostu 1 320 C00 milionów ton do rocznej straty 410 000 milionów ton. Ocenia się, że w pierwszej połowie XX stulecia w skali światowej ocean podnosił się o około 1,2 milimetra rocznie.