Niels Bohr odmawiał w ogóle przyjęcia alternatywy „raz tak — raz tak”. Argumentował on, że fć.la i cząstka są to po prostu dwa różne sposoby widzenia tego samego, wzajemnie się więc nie wykluczają. Bohr wywiódł zasadę komplementamości, zgodnie z którą przyjmuje się obie interpretacje jako nie sprzeczne, lecz uzupełniające; się i równie obowiązujące sposoby postrzegania tych samych zjawisk. Tego nakazu pokojowego współżycia, nie tyle protagonistów, ile zjawisk, nie musimy bynajmniej ograniczać tylko do subatomowej fizyki. Neurolog, biochemik i psycholog — wszyscy trzej studiują ludzki mózg — lecz każdy robi to nieco inaczej, uzyskane przez nich obiektywne wyniki nie są jednak sprzeczne, są komplementarne. Okazałoby się więc także, że zasada komplementamości czyni nieobojętnymi dla współczesnych teorie Anaksagorasa.
ZASADA KOMPLEMENTARNOŚCI
