O wsysaniu przez rowy można wnosić z ewidentnych dowodów na istnienie odwrotnego parcia w łukach wulkanicznych: innymi słowy, widzimy, jak czajnik unosi pokrywkę. Podobnie jak przy wytrysku pary, kiedy siły konwekcji unoszą pokrywkę, wypływ ciepła z pasma wzniesień śródatlantyckich i ich przedłużeń wynosi 2 do 8 razy więcej niż obserwowany gdziekolwiek na lądzie i na pozostałych obszarach dna, z wyjątkiem głębokich rowów, gdzie — odwrotnie — spada do jednej dziesiątej średniego poziomu. Na każdym spotkaniu współczesnych oceanografów obecni zgodziliby się, że pasma podmorskie powstają tam, gdzie prądy konwekcyjne powodują kipienie, rowy zaś tam, gdzie powodują wsysanie.