Zgodnie z wizją Lemaitre’a, wszechświat rozpoczął się jako ogromny dziewiczy atom, który eksplodował przed wieloma miliardami lat. Gorące gazy — stygnąc — kondensowały się w galaktyki, gwiazdy i planety. W wizji Eddingtona nasz aktualny wszechświat jest kompromisem między statycznym wszechświatem zaproponowanym przez Einsteina, który się potem wy-1 cofał z tej koncepcji, i pustym, rozszerzającym się J wszechświatem De Sittera. Wedle Eddingtona, wszechświat, który poprzedzał nasz obecny, był stosunkowo niewielką statyczną kulą o promieniu 1068 000 000 lat świetlnych. Coś w nim odpaliło i wszechświat zaczął i się rozszerzać i będzie się tak rozszerzał, aj: galaktyki rozproszą się w nieskończoności.