Jeśli dokładne ponawiane obserwacje przekonują nas o istnieniu powszechnego wzoru i kiedy każde nowe odkrycie zgadza się z tym wzorem jako jego detal, wówczas mamy prawo przypuścić, iż wzór ten przedstawia pewną jednolitość (uniformity) w przyrodzie — J. B. S. Haldane preferował to 'skreślenie jako właściwsze niż prawo (law). Wolno też przypuścić, że wzór okaże się taki sam oglądany z każdej pozycji: chorego, który z łóżka studiuje kosmiczną tapetę, inteligentnej muchy, co usiadła na jednym z galaktycznych wzorków tapety, obserwatora z Mount Palomar patrzącego we wszechświat przez potężny teleskop i jego „partnera z przeciwka”, czyli z jakiegoś innego planetarnego świata, na innej galaktycznej wyspie, spoglądającego przez podobny teleskop.