Są sposoby na powstrzymanie parowania. Można — na przykład — jak to się robi w zbiornikach wodnych w tropikach, pokryć wodę cienką błonką alkoholu etylowego, który zapobiega konwekcji, to jest ruchom wydalającym ciepło z wody, dopóki błonka nie jest poszarpana. Daje się to zrobić, acz z trudem, przy powierzchniach ograniczonych, ale jesli nie bardzo wykonalne na otwartym morzu z jego falami i wiatrami. Można też odbijać ciepło słoneczne, nim nagrzeje wodę. To by się udało zrobić rozpylając tuż nad powierzchnią wody chmury z mikronowych cząsteczek tlenku glinu, koszt wszakże byłby zbyt wygórowany. Ewentualnością bardziej ekonomiczną byłoby wydobywanie z roztworu morskiego organicznych soli magnezu i rozsypywanie ich r>a powierzchni oceanu, tam gdzie zwykły się „paść” huragany.