W żadnym razie nie można też oddzielić meteorologii od oceanografii, ponieważ oceany stanowią wraz z atmosferą maszynę cieplną Ziemi. Słońce sprawia, że wody oceanów parują, by potem, skropliwszy się w postaci opadów, trafić na powrót do morza. Zimne i ciepłe prądy oceaniczne pozostają we wzajemnym oddziaływaniu z atmosferą, chłodząc ją lub łagodząc jej temperaturę i wpływając na układ opadów. Jednym z celów Międzynarodowego Roku Geofizycznego (1957—1959) było zaradzenie brakom meteorologii powierzchniowej. Wśród uwieńczonych powodzeniem projektów było stworzenie wokół globu nieprzerwanego łańcucha posterunków pogody we współpracy ze wszystkimi państwami i przy udziale naukowców wszystkich narodowości.