Tak dzieje się, kiedy opadającej na dno rozkładającej się materii jest więcej niż wolnego tlenu. Rozmnażają się wtedy nie napotykając na konkurencję szczepy bakterii, które tlen uzyskują redukując jony siarczanowe: wydzielają one siarkowodór (siarczek wodoru), gaz zabójczy dla innych form życia. Tak więc poza fizycznym transferem pierwiastków funkcjonuje też coś w rodzaju windy biologicznej, i trzeba będzie bardziej systematycznie zbadać jej charakter i zasięg, jeśli mamy przekszałcić morza w podwodne łąki i pastwiska dla stworzeń, które dopiero przyjdzie nam udomowić. W rozmaity sposób minerały dostają się do oceanów. Jedne przenikają z płaszcza Ziemi przez wulkaniczne kanały i szczeliny, inne pochodzą z meteorytów, dla których ocean jest łatwiejszym do trafienia celem niż powierzchnia lądowa.