Obserwując satelity na orbitach okołoziemskich przekonano się, że oszacowania i były wprawdzie całkiem dobre, ale że kształt Ziemi przypomina nie pomarańczę, lecz gruszkę. Na podstawie drobnych odchyleń w orbitach satelitarnych, związanych z różnicą w przyciąganiu ziemskim na północ i na południe od równika, wykazaro, że biegun południowy znajduje się około 50 stóp bliżej środka Ziemi niż przypuszczano, natomiast biegun j północny o 50 stóp dalej. Powierzchnia półkuli północnej jest o mniej więcej 25 stóp bliżej środka, powierzchnia zaś południowej — o 25 stóp dalej. Zważywszy rozmiary naszego globu — odchylenia rzędu I długości przeciętnego pokoju dowodzą jak minimalna okazała się różnica między tym, co wydedukowano, i a tym, co zaobserwowano.